Dwie godziny i dwadzieścia dwie minuty w Awa
Po prostu chciałam wybrać się na tą plażę. Niemal codziennie przejeżdżałam tamtędy pociągiem, wracając do Kochi. Nigdy nie było jednak czasu, i tylko czasem, w czasie szybkiej przesiadki wzdychałam do turkusowej wody i strzelistych palm. Aż do tego dnia. Wygospodarowałam całe popołudnie, z […]