Okinawa

Trochę luksusu na Okinawie

Jest takie miejsce, na południu Okinawy, gdzie piękno turkusowej wody idealnie łączy się z prostą architekturą i minimalistycznymi wnętrzami.
To resort Hyakuna Garan (百名伽藍).

„To miejsce przywraca niewinność.
Krajobraz zmienia się wraz z rytmem dnia,
a ja odpoczywam  pod gigantycznym drzewem,
bądź to relaksując się w oceanie, słuchając szumu fal.
Moje serce rozpływa się
i przepełnia mnie głęboka radość przypominająca nostalgię”
– czytam przy wejściu.
Faktycznie, każdy może to poczuć.

Kompleks budynków idealnie wtapia się w krajobraz. Został zbudowany na na klifie, przy jednej z najpiękniejszych plaż świata – Mibaru.
Drewno, biały tynk, czerwone cegłówki i wszechobecny kamień Minatogawa (wapień Ryukyu) doskonale współgrają z soczystą zielenią i cudownym turkusem morza.

   

Widoki z pokoi  zapierają dech w piersiach. Na tyłach rozciąga się niewielki tropikalny ogród, niemal tożsamy z okoliczną okinawską dżunglą. Bezkres wody, obłędne kolory, szum fal, odgłosy ptaków… łatwo poczuć tu prawdziwą jedność z naturą.

   

Jeśli ktoś miałby mnie gdzieś uwięzić na miesiąc, to tylko tam. Bo miałabym wszystko, czego można zapragnąć na wakacjach:
Wielki apartament urządzony w najprzedniejszym japońskim stylu. Z dużym balkonem w widokiem na morze. Z zewnętrzną wanną.

   

   

Wspaniałą salę do ćwiczeń jogi i siedzenia w zazen. To miejsce „nie ma niczego” i „nic tam nie jest potrzebne” Oczywiście z widokiem na morze.

   
Przepyszne świeże jedzenie, bo bogactwo owoców i morskich stworzeń jest tu wszędzie na wyciągnięcie ręki.
Opłędne Garan SPA, gdzie zabiegi na ciało i twarz inspirowane są prastarymi rytuałami. Filozofia miejsca zakłada, że tam możesz swobodnie poczuć swoją pierwotną naturę, komunikować się z wiatrem, światłem, morzem i słońcem, możesz zanurzyć się w kontemplacji, zresetować, oczyścić organizm i naładować naturalną energią.

   

Dzika przyroda otula to miejsce, a w zasadzie odwrotnie, budynki zostały dyskretnie osadzone na granicy tropikalnej dżungli i bezkresnego oceanu.
Przechadzając się po terenie ośrodka zawsze trafię na urocze miejsca ze wspaniałą roślinnością. Gigantyczne figowce rozciągają się ku niebu. Światło słoneczne przenika przez drzewa w otaczającym je korytarzu cienia i lekkiego chłodu.

   

No i ta plaża. Wspaniała. Kojąca. Wywołująca uśmiech. kiedy tylko zwrócę wzrok w jej stronę. Na szczęście jest widoczna niemal z każdego zakamarka Hyakuna Garan.

   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *