Moja japońska zastawa
Zaczęłam klasycznie. Kupiłam czajniczek do herbaty i sześć czarek. Tak zwany komplet. Służył mi dzielnie dopóki coś się nie stłukło. Cała radość też wtedy legła w gruzach. Ach, gdzie to teraz dokupić! Podobnie było z talerzami. Zdobyłam sześć większych i sześć mniejszych. Zanim dokupiłam malutkie z tej […]