Parter. Niewielka przestrzeń plus niewielki ogród.
Kuchnia lekko oddzielona od jadalni.
Strefa dzienna po zmroku zamienia się częściowo w nocną.
Łazienka i toaleta.
To wszystko.
Można powiedzieć, że to bardzo niedużo.
Kaori to jednak wystarcza. Mieszka tu razem z mężem. I kotem.
Mamy tu bardzo dobre życie – mówi.
Mamy siebie na oku. Dużo czytamy. Pysznie jemy.
Skupiamy się tylko na tym, co ważne.
Kuchnia jest mała, ale bardzo praktyczna.
Są tu wszystkie potrzebne sprzęty i naczynia.
Nie ma za to miejsca na wielkie zapasy, wszystkie produkty kupuje się na bierząco, świeże.
Kaori kocha gotować.
Proste japońskie jedzenie to jest właśnie to, co składa się na codzienne dobre życie.
Jadalnia jest na jednej linii z małym kącikiem do pracy.
W domu jest wszystko, co niezbędne.
I tylko to, co niezbędne.
Kaori nie gromadzi. Nie kolekcjonuje.
Nie znaczy to, że nie ma tu nic ładnego.
Przeciwnie. Prostota wnętrza jest tłem dla roślin i dań.
Dla ciepła i domowego szczęścia.
Po zmierzchu część pomieszczenia zamienia się w sypialnię.
Przesuwane białe ekrany fusuma dzielą przestrzeń.
Z potężnych białych szaf wyjmowane są futony i na podłodze powstaje wspaniałe posłanie.
Nawet na tak małej przestrzeni nie wszyscy muszą chodzić spać w tym samym czasie.
Można mieć tak mało i tak wiele jednocześnie.
Kaori nazywa to właśnie dobrym życiem.
zdjęcia i prawa: hibiiro
7 thoughts on “Dobre życie Kaori”
Marzenie 😍
Cudne, zrównoważone , spokojne wnętrze. Ach … 🙂
Proste, piękne i inspirujące.
Dominiko widać, że naprawdę jesteś zafascynowana Japonią. Nawet ten post jest oszczędny w słowach, zawiera wszystko co potrzeba i nic ponadto. Jakże to inne od naszej codzienności
dziękuję!
Bardzo Ci dziękuję za te wszystkie wpisy, zawsze je przeglądam z ogromną przyjemnością i zawsze po ich przeczytaniu czuję potrzebę ponownego zminimalizowania mojej przestrzeni i życia🙂.
Cieszę się, że mogę zasiać jakąś drobną inspirację 🙂