Kiedy się mieszka na Dalekiej Północy, bliżej do gwiazd niż do sąsiada.
Bliżej do gór, do rzek, do lasu.
Bliżej do natury. Naszej własnej też.
Prace i zajęcia też są proste, związane z potrzebami.
Yuki wykonuje piękne drobne przedmioty codziennego użytku ze skór, jej mąż pracuje w tartaku.
Dom jest nieduży i kompletnie oraz bezwzględnie drewniany. Jak to na Północy.
Tak tu się buduje od stuleci.
Drewno jest i na zewnątrz i w środku. Dosłownie wszędzie.
Dom jest przyjemny – mówi Yuki – dla ciała, dla oka i dla serca.
Dobrze nam się tu mieszka. Ciepło drewna i ognia otula naszą rodzinę.
Łagodzi surowy klimat i chropowatość naszych charakterów.
Tutaj inaczej się oddycha. Inaczej śpi. Inaczej je.
Naturalny surowiec po prostu idealnie nadaje się „do życia”.
Dom pachnie. Dom trzeszczy. Dom chroni.
Jest prosty. Jest praktyczny. Jest bardzo tutejszy.
Nie udaje niczego modnego.
Tak się mieszka na Dalekiej Północy.
wszystkie zdjęcia i prawa: Yuki/yuuuuuki_hp