Niektórzy z nas mają podobne marzenia. Niezależnie skąd pochodzą.
Niewielki domek. W sercu przyrody. Wśród zieleni.
Żyć prosto. Skromnie. Gdzie natura rządzi zegarem.
Obserwować pory roku. Nie walczyć z czasem.
Spać na ziemi. Jeść z własnego ogrodu.
Przynosić też dary lasu i rzeki.
Cieszyć się słońcem. Korzystać z deszczu.
Siedzieć blisko ognia.
W domu i wśród bliskich chronić się przed zimnem.
Tylko tyle i aż tyle.
To miejsce to północna Japonia.
Gęste lasy. Dzikie rzeki. Potężne góry.
Lata są tu wilgotne, a zimy śnieżne.
Tohoku.
Stoi tam niewielki dom. Parterowy. Mieszkają tu we czwórkę.
Udało im się zrealizować swoje marzenia.
Mieszkają w lesie nad rzeką.
Duże okna zapraszają naturę do domu.
Mały rozmiar lokum wymusza spędzanie tyle czasu na zewnątrz, ile się da.
Tu czuć każdą porę roku wszystkimi zmysłami.
Można obserwować, jak rośnie ryż, jak budzi się i usypia cała przyroda.
Mały czarny dom na Północy sprowadził ich życie do właściwych rozmiarów,
do naturalnego rytmu i do prostych codziennych potrzeb.
Pierwsze życie toczyło się w Niigacie. Między biurem, a ciasnym mieszkaniem w centrum.
Drugie życie toczy się zupełnie „nigdzie”.
On pokochał drewno. Wykonuje meble i drobne przedmioty codziennego użytku.
Kuchenne akcesoria i piękne lampiony.
Ona pokochała delikatne rośliny.
Warzywa i owoce zamieniają się w jej rękach we wspaniałe przetwory, a zioła, w wyszukane napary.
Dzięki temu czują, że ich praca jest bardziej użyteczna.
Tak, wreszcie można spokojnie tak żyć.
Tak, można spokojnie też z tego żyć!
prawa do zdjęć i wizerunku: rodzina U