Japoński dom

Dwa poziomy Mariko

Dom Mariko ma dwa poziomy. Na pierwszym znajduje się część dzienna, a kilka stopni wyżej  sypialnia i przestrzeń do pracy. To wystarczy.
Życie Mariko też ma dwa poziomy. Niższy jest domowy i przytulny, wyższy zaś wyznacza praca na uniwersytecie, na wydziale geologii strukturalnej.
Najbardziej lubię  kuchnię Mariko. Proste półki tną przestrzeń poziomo. Piękne surowe naczynia przyciągają wzrok jak magnes. Oko prześlizguje się z góry na dół i z prawa na lewo. Część wypoczynkowa ma tylko to, co niezbędne, ale miękka skórzana sofa, przytulne koce i stolik gotowy pomieścić kubki z pyszną herbatą zapewniają 100% przytulności.

   

   

   

   

Na półpiętrze strefa prywatna. Miejsce do pracy wyznaczają drewniane biurka i płócienny fotel. Za nią skryta jest niewielka sypialnia. W tej części w zasadzie nie ma dekoracji, jednak bardzo subtelne piękno odczuwalne jest w każdym przedmiocie, w każdym kadrze, które zarejestruje oko.

   

    

   

Niemal każdy japoński dom ma rozdzieloną strefę pralno-umywalną od kąpielowej.
W łazience kąpielowej charakterystyczny prysznic służy do obmycia ciała, wanna zaś, tylko do wygrzewania się w gorącej kąpieli. Uwielbiam ten system,  zaadoptowałam go w swoim domu i nie wyobrażam już sobie siedzenia w cudownej ciepłej wodzie bez uprzedniego umycia się.

   

W całym domu uderza niesamowita dyscyplina kolorystyczna. Wprowadza to głęboki spokój i koi zmysły. Tu można odpocząć. Tu można się zaszyć. Tu można poczuć się bezpiecznie.
Łatwo też utrzymać porządek.

   

Dużą rolę odgrywają rośliny. Organiczne zielone liście i graficzne gałęzie znaczą przestrzeń i dodają lekkości. Tu niczego nie jest za mało ani za dużo.

   

zdjęcia i prawa: marikoo

 

3 thoughts on “Dwa poziomy Mariko

  1. Bardzo interesują mnie Pani artykuły o wnętrzach w Japonii. Zachwyca mnie minimalizm ich wnętrz. Zastanawia mnie czy Japończycy dużo gotują we własnych kuchniach? Po zdjęciach odnoszę wrażenie, ze są one sterylnie czyste i rzadko używane. Czy to prawda? Jak zawsze wspaniale zdjecia. Pozdrawiam serdecznie.

  2. Półki w kuchni zamiast szafek – świetne dla kogoś, kto kilka godzin dziennie sprząta i utrzymuje utensylia w idealnym stanie i porządku. W normalnej kuchni, gdzie powstaje tłusty osad, będzie natychmiast wrażenie brudu i bałaganu.
    Mieszkanie, jak rozumiem, bez szaf. Dla ekstremalnego minimalisty jak znalazł 🙂
    Generalnie: ładne obrazki pieszczące oko, jakich zresztą w sieci wiele. Bez odniesienia do rzeczywistości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *