Tamago kake gohan (卵かけご飯) to tak popularne w Japonii śniadanie, jak u nas jajecznica. Jego siła tkwi w niebywałej prostocie – to naprawdę po prostu jajko na ryżu.
Oczywiście dla smaku dodajemy tam jeszcze conieco. Japończycy dorzucają do tego, w dowolnych kombinacjach: sos sojowy, zieloną część dymki, cienkie paseczki nori (kizami nori, 刻み海苔), algi hijiki (ヒジキ) posypki furikake (振り掛け), specyficzne kwaśne śliwki umeboshi (梅干) czy lokalne kiszonki.
To danie jest tak banalne, że wszyscy żartują z umiejętności kulinarnych wyjątkowych beztalenci, komentując, że taka osoba może zepsuć nawet tamago gohan. To tak, jakby u nas mówić, że przypali nawet herbatę.
Mój przepis na tamago kake gohan zawsze się sprawdzi:
1. Ryż. Ja lubię okrągły, kashikiri lub basmati. W specjalne dni – czarny!
2. Jajko. Najlepsze jest minimalnie ścięte z lekko płynnym żółtkiem. Wrzucam do miseczki z ciepłym ryżem.
3. Sos sojowy. Obowiązkowo. Skrapiam do smaku. Plus szczypta soli i pieprz.
4. Szczypior. Kroję drobno. Nie oszczędzam.
5. Czarny sezam. Można zetrzeć, albo podprażyć, albo posypać w całości.
6. Glony. Żeby wydobyć smak umami.
Mam nadzieję, że też się w tym rozsmakujecie!
5 thoughts on “Tamago kake gohan, czyli jajo na ryżu”
A jak przyrządzič glony?
Pokroic albo pokruszyc suche, z torebki/pudełka 🙂
A jajko to typu sadzone ?
Raczej na miękko 🙂
na surowo